Marian Pilot – wspomnienie
A zaczęło się tak:
Mąż mój Miecio Bukowczyk w pierwszej połowie lat 60. zajmował się fotografią, dużo rysował, projektował opakowania papierków do cukierków w fabryce 22 lipca dawniej E. Wedel i myślał o karierze literackiej. Napisał nawet parę opowiadań, a ja je przepisałam na maszynie. Pozostało więc znaleźć redakcję, która by zechciała je opublikować.
Na ewentualny debiut literacki wybrał Miecio opowiadanie o tematyce wiejskiej, zatytułowane „Fasola”. Mogłoby ono pasować do czasopisma „Nowa Wieś”. Na wszelki wypadek, gdyby zostało przyjęte nieprzychylnie, żeby już na wstępie nie ponieść porażki, to ja je miałam zanieść do redakcji, podpisując moim panieńskim nazwiskiem.
Read more