Foto: Budynek przy ul. Narutowicza 77 – siedziba Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Łodzi w l. 1945-1976
Wiosna i początek lata 1960 przyniosły wydarzenia pozornie niewiele znaczące, ale mające przynieść zmiany w życiu Irenki i moim…
Irenka jest zachwycona studiami w mieście Łodzi (tak właśnie
mówią jej mieszkańcy o swoim miejscu zamieszkania). Szara robotnicza Łódź, ze
swoimi przędzalniami, z tłumem prządek – niezauważalnych kobiecych postaci
owiniętych w bure chusty w chłodne zimowe dni − jest też bardzo aktywnym
ośrodkiem kultury. Szkoła Filmowa, Szkoła Teatralna, Wyższa Szkoła Plastyczna. W
tym niewielkim, barwnym studenckim światku wszyscy się znają, wszyscy spotykają
się w tych samych miejscach: „Honoratka”, ekskluzywna kawiarnia w „Grandzie”,
bale w Filmówce. Irenka ma tu przyjaciół i rozlicznych znajomych, często
późniejsze sławy. W porannym pociągu na trasie Warszawa-Łódź często spotyka Romana
Polańskiego, wtedy jeszcze studenta Filmówki, w jej czteroosobowym pokoju w
akademiku mieszka Agnieszka Osiecka, wtedy jeszcze studentka Wydziału Reżyserii Filmowej, Jerzy Grzegorzewski… Jak
wspomina te czasy chyba najbliższa Irence Julita Staworzyńska, koleżanka
z pracowni i ze wspólnego pokoju: „do »Grandu« chodziło się po luksus” –
mając pieniądze na kawę i jedną parówkę, można było przesiadywać wśród łódzkiej
elity kulturalnej, a ponadto w wytwornej hotelowej toalecie z pięknym dużym
lustrem i ścianami w białym marmurze można było się zaopatrzyć w delikatny
papier toaletowy dyskretnie odwijany z rolki (papier toaletowy w czasach PRL-u
był zawsze przedmiotem luksusu).
Read more