Mieszkanie na „szlaku”
Mieszkanie na Kopernika było właściwie mieszkaniem na „szlaku”. Wystarczyło wyjść z domu i już można było spotkać znajomych choćby z widzenia. Wszędzie stąd było blisko. Parę kroków do „Harendy” czy do kawiarni „Artystów” naprzeciw Teatru Polskiego. Niedaleko do kawiarenki PIW-u na Foksal, do Stowarzyszenia Dziennikarzy, lekkim spacerkiem do „Telimeny” czy na Stare Miasto…
Specjalnym miejscem spotkań była też winiarnia „U Hopffera” – maleńki lokalik w domku, przybudówce do kościoła św. Józefa. Dwa stoły ustawione w literę L, a przy nich z dwóch stron drewniane ławy. Pod ścianą naprzeciw bufet i półki z butelkami wina, a za bufetem pani Stasia.
Read more