Wilno, jesień 1945
Ostatnie dni w Wilnie
Mieszkamy teraz na ulicy Zakretowej w starym drewnianym domu naprzeciwko cmentarza. Nie pamiętam zupełnie wnętrza tego mieszkania ani co w nim pozostało ze sprzętów z poprzedniego mieszkania rodziców, z którego zostaliśmy wyrzuceni przez władze miasta. Tu na Zakretowej zamieszkał też z nami kolega Taty – pan Wacek z rodziną: żoną i dwoma małymi synkami. Uciekli z Lidy z obawy przed aresztowaniem pana Wacka. Mamy razem wyjechać do Polski, ale na razie nie jest ustalony żaden termin i na razie, we wrześniu, wyruszyłam do prawdziwej szkoły, do czwartej klasy. Część zajęć w tej szkole była w języku litewskim.
Read more